Mózg tak, mięśnie niekoniecznie (przyszłość pracy)

2020 rok pokazał nam, że coraz trudniej jest cokolwiek przewidywać. Również odnosi się to do rynku pracy. Jakie zawody będą deficytowe na rynku? Tego nie wie nikt. Oczywiście można coś przewidywać i te przepowiednie w jakimś stopniu się sprawdzają, ale nigdy w 100%. Rzadko kiedy w 50%

Pod koniec roku zazwyczaj patrzymy wstecz i podsumowujemy miniony rok. Ten wpis będzie jednak o czymś innym. Opowiem o przyszłości. Dokładnie o dwóch trendach które powtarzalnie rosną na znaczeniu na rynku pracy. Będą to bardzo ważne kwestie i nie będą zależeć od tego jakie zawodowy będą deficytowe. Swoją drogą zawsze mnie to śmieszy, że ludzie sprawdzają te przewidywania, czytają o tym że programiści zawsze będą mieli prace, ale nic z tym nie robią. Dlatego że nie chcą tak pracować, nie czują tego zawodu. I to nie jest żaden wyrok na Ciebie jeśli nie potrafisz programować. Nawet politolog jeśli najlepszy w swoim zawodzie zawsze będzie dużo zarabiał więc to nie ma znaczenia co teraz robisz. Znaczenie ma to żebyś w tej chwili skupił się na pracy swoim mózgiem i zaczął budować sieć kontaktów. Dlaczego tak?

  1. Pracuj mózgiem, a nie mięśniami.

Roboty już zastępują ludzi w magazynach, sklepach i w innych formach pracy fizycznej. To jest trend który już jest widoczny i będzie się pogłębiał. Dlaczego? Bo tak jest taniej. Ekonomia pewnych decyzji jest najważniejsza. Maszyna nie pójdzie na L4 i nie będzie narzekać na pracodawcę ;) Nie potrzeba dla niej pakietu Multisport ani owocowych czwartków. Nie trzeba z nią ustalać kiedy ma się udać na urlop bo może pracować 24h na dobę. Nie ma odwrotu od tego trendu. Tak być musi.

Jeśli teraz jesteś w sytuacji, że pracujesz fizycznie daj sobie kilka miesięcy na nauczenie się czegoś nowego. Naucz się pracować w taki sposób żeby Twoja zastępowalność była na jak najniższym poziomie.

Jeśli pracujesz już umysłowo to super. Pamiętaj tylko żeby podnosić swoje kwalifikacji. Pamiętaj też o networkingu.

.

2. Networking

Twoja sieć kontaktów staje się najskuteczniejszą formą zdobywania nowej pracy. Nigdy wcześniej tak dużo osób nie zaczynało swoich poszukiwań od skontaktowania się ze znajomymi z innych organizacji. Firmy coraz mniej chętnie podchodzą do tradycyjnego procesu rekrutacyjnego. Wystawianie ogłoszeń, selekcja kandydatów, dziesiątki rozmów. Jest to proces mało efektywny, czasochłonny i kapitałochłonny.

Proszę buduj swoją sieć kontaktów. Możesz zacząć od branżowych grup na fb. Zadawaj pytania, ale też daj coś od siebie. Twoje nazwisko stanie się rozpoznawalne.

Linkedin też jest ok. Sprawdź co robią teraz Twoi znajomi których poznałeś kilka lat temu. Może ktoś z kim piłeś codziennie kawę w pracy teraz pracuje w firmie do której Ty aspirujesz? Taka znajomość jest na wagę złota.

Jak widzisz potrzeba działać. Ciągłe działanie, ciągła akcja i tak pewnie już do emerytury. Chociaż nie wiadomo :)