[Case Study] Sukces Szymona - rekrutacja oparta o culture fit
Szymon ma 20 lat. Odpowiedział na jedno ogłoszenia o pracę. Następnego dnia otrzymał pozytywny feedback i zaproszenie do dalszych rozmów. Jak to możliwe?
Szymon zgłosił się do mnie w styczniu i poprosił o pomoc w zdobyciu pracy. Sytuacja wyglądała tak, że miał już upatrzone ogłoszenie na które chciał aplikować, ale nie był przekonany że w ogóle będzie brany pod uwagę ze względu na swój wiek i brak doświadczenia.
Co zadziała w takiej sytuacji? Tylko culture fit albo networking. Networkingu nie miał, więc musieliśmy zbadać czy będzie pasował do tej organizacji, a jeśli tak to odpowiednio to uzasadnić. Zrobiłem szybki research i znalazłem wypowiedź jednej z Pań z HR dotyczącą tego jak wygląda praca w tej firmie i jacy ludzie tam pracują.
Wysłałem ten wywiad Szymonowi żeby go odsłuchał, a następie zadałem pytanie czy to co usłyszał jest dla niego ok i czy identyfikuje się z tym co usłyszał? Szymon potwierdził, że tak więc zabraliśmy się do ogarniania CV.
Mogłoby się wydawać że w CV osoby która jeszcze nie ma matury nie ma co ogarniać bo nie ma co w nim napisać. Szymon jednak miał już za sobą pracę w trzech firmach, ale brakowało tam jeszcze wielu informacji, np.: o sukcesach Szymona. W CV powinna być to najważniejsza rzecz. Szymon osiągał sukcesy które były mierzalne ale nie chciał się nimi chwalić albo nie wiedział że to ważne :)
Gdyby teraz po prostu wysłał takie CV w odpowiedzi na ogłoszenie to na 99% przepadłoby ono w drodze do rekrutera. Musieliśmy zadziałaś inaczej. Są narzędzia które rozszyfrowują maile firmowe konkretnych osób. Wiedząc z wywiadu jak ta osoba się nazywa i gdzie pracuje bez problemu zdobyliśmy jej adres e-mail. Pozostało już tylko napisać maila.
Co trzeba zrobić żeby mail przez rekrutera został przeczytany? Musi mieć super tytuł. Ten który wymyśliłem nie mógł być nie zauważony. Przyszła pora na treść. Na początku Szymon podziękował za wartość jaką otrzymał po odsłuchaniu rozmowy i że to ona właśnie wpłynęła na to że postanowił wysłać CV. Następnie Szymon zapewnił że zapoznał się z tym czym zajmuje się ta firma, wie czego musiałby się jeszcze nauczyć żeby sprostać oczekiwaniom i zadeklarował że w ciągu kilku miesięcy to ogarnie. Poprosił tez o konkretne materiały dzięki którym miałby zagłębić tą wiedzę.
Następnego dnia zadzwonił rekruter, który poinformował żeby w maju Szymon się do nich odezwał zaraz po tym jak napisze maturę i będzie miał wolne od szkoły żeby zacząć pracować na cały etat. W międzyczasie Szymon dostał materiały do nauki na maila. W marcu zrobił jeszcze followup żeby podtrzymać kontakt i przekazać czego już zdążył się nauczyć.
Korzystałeś wcześniej z takiej formy aplikowania na ogłoszenie o pracę? Napisz do mnie: adam@wypracuj.pl